Pewnie, że są na ziemi Anioły. Takie, które pomagają, nawet wtedy, kiedy wcale się tego nie spodziewamy. Dzisiaj w naszej klasie też były. Ale od początku. Ostatni dzień w szkole w tym roku kalendarzowym nie mógł być taki sam, jak inne dni. Musiał być wyjątkowy. Przyszliśmy do klasy bez książek i malowaliśmy gipsowe figurki aniołków. Może zawisną nad naszymi łóżkami w domu?
W międzyczasie odwiedziła nas pani Beata i wręczyła nagrody tym dzieciom, które zrobiły ozdoby choinkowe na konkurs.
Potem poszliśmy na świąteczny apel. Zuzia z Ia też recytowała!
Na apelu Paulinka jako przedstawicielka naszej klasy podzieliła się z p. dyrektor opłatkiem.
Kiedy wreszcie wróciliśmy do klasy, dobre Anioły już zdążyły przygotować nasz klasowy wigilijny stół.
Najpierw były życzenia:
A potem już same słodkości!!! Może to i niezbyt zdrowe, ale jakie przyjemne!
Poza tym zmieściliśmy się w kadrze więc chyba nie jest jeszcze tak źle:))
A pod choinką jeszcze jeden dobry Anioł przygotował śliczne małe aniołki dla nas w prezencie!
Dziękujemy wszystkim Aniołom, które nas otaczają!
W międzyczasie odwiedziła nas pani Beata i wręczyła nagrody tym dzieciom, które zrobiły ozdoby choinkowe na konkurs.
Potem poszliśmy na świąteczny apel. Zuzia z Ia też recytowała!
Na apelu Paulinka jako przedstawicielka naszej klasy podzieliła się z p. dyrektor opłatkiem.
Kiedy wreszcie wróciliśmy do klasy, dobre Anioły już zdążyły przygotować nasz klasowy wigilijny stół.
Najpierw były życzenia:
A potem już same słodkości!!! Może to i niezbyt zdrowe, ale jakie przyjemne!
Poza tym zmieściliśmy się w kadrze więc chyba nie jest jeszcze tak źle:))
A pod choinką jeszcze jeden dobry Anioł przygotował śliczne małe aniołki dla nas w prezencie!
Dziękujemy wszystkim Aniołom, które nas otaczają!