30 listopada 2009

"Szczęść Boże" w Muzeum Górnictwa Węglowego, 30 listopada 2009r.


W muzeum przyjął nas górnik w stroju galowym, który opowiedział wszystkim o pracy pod ziemią. Dowiedzieliśmy się, że biały pióropusz na CZAKO nosi sztygar, zielony - dyrektor kopalni, czerwony - członek orkiestry, biało/czerwony - dyrygent, a czarny - wszyscy pozostali górnicy.

Dowiedzieliśmy się, że górnicze godło to skrzyżowane ze sobą PERLIK i ŻELAZKO.
Nie każdy górnik może nosić honorową szpadę, ale prawdziwy górnik podczas przyjęcia do braci górniczej musi przeskoczyć przez "skórę" lub inaczej "łatę", czyli skórzany fartuch, pełniący także inne ważne role podczas pracy pod ziemią.

Po obejrzeniu bajki o Bolku i Lolku, udaliśmy się na zwiedzanie.

Dowiedzieliśmy się, że kiedyś pod ziemią, górnikom często pomagały konie, które niestety nigdy nie wychodziły na powierzchnię. Z tego też powodu traciły wzrok.
Obejrzeliśmy stare lampy górnicze.

Mieszkamy na Śląsku, gdzie kiedyś obowiązywał piękny, kolorowy strój, zaprezentowany prze Karolinkę. Ileż ona miała spódnic! Ale ponoć im grubiej, tym lepiej:))

Oglądaliśmy wnętrze typowego śląskiego domu.


Karolinka opowiedziała nam o instrumentach, których nazwy słyszeliśmy może po raz pierwszy...

diabelskie skrzypce


szałamaje

cytry

okaryny, terkotki...
Grano również na piłach i pralkach ręcznych!

Usłyszeliśmy historię świętej Barbary i świętej Kingi.

W końcu spotkaliśmy Skarbnika, dobrego ducha kopalni, który może jest, a może go nie ma, ale przecież w każdej legendzie jest jakieś ziarnko prawdy...


Wycieczka była bardzo ciekawa i chyba udana?

29 listopada 2009

Coraz lepiej, coraz odważniej! Z piątku 27 listopada

Aż miło popatrzeć, jakie dzieci zrobiły ogromne postępy, a to dopiero trzy miesiące pracy! Wytrwałym dopisuje pomyślność. Tak trzymać!



26 listopada 2009

Oby trwał jak najdłużej!

Dzień życzliwości i pozdrowień. W naszej szkole przyjął formę pięknych gazetek, uśmiechniętych buziek na ubraniach i słów powitań na drzwiach każdej klasy. Chcemy, aby trwał cały rok. Abyśmy byli dla siebie życzliwi i mili. Pamiętali o magicznych słowach, które czynią prawdziwe cuda!

17 listopada 2009

Lekcja wf-u

Dzisiejsza lekcja wf-u to zabawa z elementami gry w tenisa ziemnego.


Niektórym z nas pan trener powiedział, że jesteśmy uzdolnieni w tym kierunku. Może warto spróbować?

Pierwsze, drugie i trzecie miejsce w podrzutach i łapaniu piłeczki:

Gratulujemy i życzymy kolejnych sportowych osiągnięć!